
W Gaju nad Zakopianką powstała kładka dla pieszych. Inwestycję o wartości ponad 5,8 mln zł brutto zrealizowała Skanska.
Konstrukcja kładki to cztery stalowe pylony (po dwa z każdej strony drogi krajowej nr 7) oraz ustrój nośny. Ustrój podwieszony został na prefabrykowanych cięgnach prętowych i stanowi stalowy ruszt z belek skrzynkowych połączonych stalowymi poprzecznicami. Oprócz obiektu mostowego powstały dojścia do kładki, odwodnienie liniowe i ogrodzenie, oddzielające wizualnie dojścia do kładki od znajdującego się w pobliżu budynku. Kładka została wyposażona w dwie windy. Obiekt został także odpowiednio oświetlony. Podświetlenie zainstalowano na każdej z want, w szybach windowych oraz w poręczach balustrad.
Montaż stalowej konstrukcji
Całość stalowego ustroju nośnego została podzielona na dwie części. Każda z nich była spawana z drobniejszych elementów na placu budowy (jedna od strony Zakopanego, druga od strony Krakowa). – Jeszcze przed podniesieniem gotowych elementów zamontowaliśmy „na ziemi” deskowanie pod płytę betonową i dopiero wtedy obydwie połówki postawiliśmy nad Zakopianką na podpory montażowe, a następnie zespawaliśmy. Montaż odbywał się przy pomocy żurawia kołowego o udźwigu od 200 ton i w taki sposób, aby w każdym stadium zapewniona została stateczność montowanej konstrukcji – wyjaśnia Jan Wędzicha, inżynier budowy Skanska.
Wyzwania
Jednym z wyzwań była sama instalacja stalowych szybów windowych. - Projekt zakładał usytuowanie ich oraz klatek schodowych pomiędzy stalowymi pylonami kładki, co było bardzo korzystne z estetycznego punktu widzenia, natomiast niezwykle trudne w wykonaniu z uwagi na ograniczoną ilość miejsca pomiędzy pylonami. Aby poradzić sobie z tym wyzwaniem, zmieniliśmy sposób mocowania balustrad do schodów kładki, dzięki czemu możliwe było zachowanie wymaganego światła pomiędzy poręczami balustrad. W ten sposób zaoszczędziliśmy kilka cennych centymetrów. Było to jednak wciąż za mało, ponieważ jedna ze ścian szybu windowego niemalże dotykała jednego z pylonów, przez co niemożliwe byłoby zainstalowanie szklanej obudowy szybu w tym miejscu. Dlatego musieliśmy zweryfikować dalsze działania. Ściągnęliśmy na budowę w całości prefabrykowane stalowe ramy szybów windowych i ustawiliśmy je obok kładki. Przy szybach zamontowaliśmy rusztowanie, z którego zainstalowaliśmy po jednej ścianie szklano-aluminiowej obudowy. Następnie, za pomocą dźwigu przenieśliśmy tak przygotowane konstrukcje w miejsce ich wbudowania. Cała operacja została przeprowadzona z niemalże chirurgiczną precyzją, by zmieścić konstrukcje pomiędzy pylonami oraz klatkami schodowymi i przy okazji nie uszkodzić szklanej obudowy – tłumaczy Wędzicha.
Założyciel, Architekt Nizio Design International
Architekt FBT Pracownia Architektury i Urbanistyki
Architekt FBT Pracownia Architektury i Urbanistyki
Architekt Kazimierski i Ryba sp.j.
Architekt Kazimierski i Ryba sp.j.
Architekt PRC Architekci