Katowiccy radni zgodzili się na skorzystanie przez inwestora z tzw. lex deweloper na potrzeby budowy osiedla mieszkaniowego przy ul. Brackiej, na gruntach dawnej Huty Baildon. Ma tam powstać siedem 12-16 piętrowych budynków, w których będzie od 780 do 920 mieszkań.
Zgodnie z zaakceptowanym w czwartek wnioskiem przy ul. Brackiej powstać ma zespół siedmiu budynków mieszkalnych o wysokości od 40 m do 56 m (12-16 pięter), z częścią usługową (na parterze) oraz co najmniej 1521 miejscami parkingowymi, w tym w garażach: podziemnych (jedna kondygnacja) i nadziemnych (dwie kondygnacje), oraz infrastrukturą techniczną. Planowana liczba mieszkań to od 780 do 920, a ich łączna powierzchnia - od 45 tys. m kw. do 55 tys. m kw. Łączna powierzchnia handlowa i usługowa ma wynieść do 2 tys. m kw. 30 proc. miejsc parkingowych ma być ogólnodostępnych.
Obsługa komunikacyjna inwestycji ma odbywać się z ul. Brackiej i ul. Żmija oraz pośrednio od strony ul. Baildona poprzez nieruchomości sąsiednie. Dodatkowo przewiduje się połączenie inwestycji z ul. Wąską, po uzyskaniu zgody właściciela terenu. Planowane są nowe nasadzenia drzew i krzewów, zieleń, ścieżka dydaktyczna dot. historii miejsca i Huty Baildon oraz przestrzeń rekreacyjno-wypoczynkowo-sportowa.
Głosowanie poprzedziła dyskusja, w której sprzeciw wobec inwestycji wyraził Andrzej Karol - przewodniczący rady dzielnicy Załęże, w której znajduje się należący do inwestora, planowany pod inwestycję teren o powierzchni 38,4 tys. m kw. Akcentował, że inwestycja jest niezgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Przekonywał również, iż zabudowa mieszkaniowa tej skali zakorkuje dzielnicę. Zwracał też uwagę, że miasto chce m.in. o teren b. Huty Baildon rozszerzać obecne śródmieście, podczas gdy nadal działają tam firmy przemysłowe z ok. 400 pracownikami.
Z kolei prezes dewelopera Krystian Miklis argumentował, że spółka kupiła ten teren 13 lat temu i od tego czasu zabiega o możliwość jego wykorzystania, w tym przez osiem lat czekała na miejscowy plan zagospodarowania, próbując najpierw umieścić tam park handlowy, a następnie kompleks biurowy. W kontekście projektu mieszkaniowego z usługami Miklis mówił m.in. o potrzebie rozwoju miasta i niwelowania luk w jego zabudowie.
Prezydent Katowic Marcin Krupa podkreślił, że od lat deklarował - także w kampanii wyborczej - wolę rozszerzenia obecnego centrum miasta do ul. Bocheńskiego i Złotej na zachodzie i ul. Bogucickiej na wschodzie. Ocenił, że łącząca się z ul. Bracką ul. Chorzowska to przykład dynamicznego rozwoju przestrzeni miejskiej.
Według Krupy obecni właściciele terenów po dawnej Hucie Baildon oczekują od miasta "pewnych zmian myślenia o tej przestrzeni", a większość działających tam dotąd firm "wyprowadza się z tego terenu". Podkreślił, że w Katowicach wciąż trwa proces przechodzenia od tradycyjnego przemysłu, który nieraz lokował się bezpośrednio w centrach, do modelu rdzenia metropolii, w której przemysł działa w odpowiednio przygotowanych miejscach.
Współwłaściciel, Architekt AD Artis Architects
Partner Horizone Studio
Partner Horizone Studio
Architektka, Wiceprezeska OW SARP Pracownia Architektoniczna Aleksandra Wasilkowska
Wiceprezes zarządu, Architekt Ingarden & Ewý Architekci
Właściciel Mroczkowski Architekci