Praca dyplomowa studenta Politechniki Krakowskiej to odważna koncepcja obiektu sportowego, który byłby unikalny na skalę krajową. Koncepcja przewiduje budowę w Szczawnicy skoczni mamuciej, na której można by było rozgrywać zawody „w lotach” narciarskich. Konsultantami koncepcji byli polscy skoczkowie.
Entuzjaści skoków narciarskich wiedzą, jak spektakularne są skoki na skoczniach mamucich, nie bez powodu nazywane lotami. W Polsce nowoczesnymi skoczniami mogą pochwalić się Wisła i Zakopane, nie mamy jednak w naszym kraju "mamuta".
Student Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej, Dominik Pacholik, zaproponował zmianę tego stanu rzeczy. W swojej pracy dyplomowej zaprojektował kompleks narciarski w Szczawnicy z pięcioma skoczniami, z których największa miałaby mieć punkt konstrukcyjny K200.
Przeczytaj także >> Hala widowiskowo-sportowa w Puławach - przykład dobrej realizacji akustycznej
– Ten projekt to zaproszenie do publicznej dyskusji o możliwościach powstania w Polsce tak wyjątkowego obiektu – mówi cytowany przez Politechnikę Krakowską Pacholik. Co ciekawe, konsultantami koncepcji studenta byli polscy skoczkowie, w tym Dawid Kubacki.
Praca powstała pod kierunkiem uznanego grona promotorskiego z Katedry Urbanistyki i Architektury Struktur Miejskich WA Politechniki Krakowskiej: prof. Jacka Gyurkovicha oraz dr. inż. arch. Damiana Poklewskiego-Koziełła i dr hab. inż. arch. Mariusza Twardowski, prof. PK. Powstała dzięki temu wyjątkowo dojrzała praca magisterska. To właśnie jeden z promotorów, prof. Mariusz Twardowski, pomógł w kontaktach z profesjonalnymi skoczkami. Dawid Kubacki, na przykład, udzielił wskazówek dotyczących połączenia wybiegów. Autor projektu nie ukrywa, że liczy na zainteresowanie swoim projektem samorządów z regionu Pienin oraz Polskiego Związku Narciarskiego. Jest również otwarty na dyskusje i ewentualne zmiany w koncepcji.
W obecnym kształcie projekt przewiduje powstanie na wzgórzu Jarmuta w Szczawnicy kompleksu pięciu skoczni narciarskich (K40, K60, K95, K120, K200) z rozbiegami łączącymi się w miejscu wypłaszczenia, tworząc wizualnie "dłoń" ukrytą wśród drzew. Skocznie o różnych wymiarach umożliwiałyby zarówno treningi młodym skoczkom, jak i przeprowadzenie zawodów w skokach narciarskich najwyższego kalibru. Największa ze skoczni, widoczna z każdego punktu w mieście, miałaby stać się dominantą w jego krajobrazie i swoistą wizytówką. Autorowi projektu za inspirację posłużyły słynne obiekty tego typu w Innsbrucku oraz Planicy.
Młody architekt pod uwagę brał kilka możliwych lokalizacji, a o wyborze wzgórza Jarmuta zadecydowała nie tylko jego wyeksponowanie w przestrzeni, ale również dostępność komunikacyjna okolicznych terenów oraz - co szczególnie ważne w przypadku skoków na "mamutach" - dobre warunki wietrzne, jakie zapewniają zalesione stoki i odpowiednie nachylenie terenu.
Koncepcja obiektu przewiduje również liczne atrakcje dla mieszkańców i turystów, którzy mogliby korzystać z centrum przez okrągły rok, również poza sezonem skoków. Projekt przewiduje np. powstanie najwyższej w Polsce ścianki wspinaczkowej (na wieży skoczni mamuciej), przekształcane w sale konferencyjne tarasy widokowe czy kolejkę, która umożliwiałaby przejazd po linie trasą lotu skoczka narciarskiego.
Projektant i Wspólnik Open Architekci
Projektant i Wspólnik Open Architekci
Dyrektor Generalny Majkut Design
Projektant Pracownia Architektoniczna 1997 sp. z o.o.
Vice Prezes Zarządu, Współwłaściciel, Architekt-Partner APA Wojciechowski Architekci
Prezes Zarządu, Współwłaściciel, Architekt-Partner APA Wojciechowski Architekci