Dzięki NOKE Architects dawna leżakownia Browarów Warszawskich zyskała nowe życie a Warszawa odzyskała kolejny, nietuzinkowy zabytek. Powstało niezwykłe miejsce spotkań, gdzie poza kuchnią z całego świata możemy rozkoszować się świetnym designem i dobrą muzyką.
Znany ze spektakularnych realizacji Inwestor, Aleks Koffer-Likus, i właściciel Browarów Warszawskich, Echo Investment, szukali projektanta, który nie tylko okiełzna trudną przestrzeń ceglanych kolebek i pogodzi wymagania konserwatorskie z działalnością gastronomiczną, ale stworzy przestrzeń unikatową i oryginalną. Jak pogodzić ambitne plany, zaprojektować “serce Browarów Warszawskich” i stać się wzorem dla innych inwestycji tego typu w kraju i na świecie? - Lubimy tego typu, ambitne wyzwania, w których wszystkie rozwiązania muszą być uszyte na miarę - mówi Piotr Maciaszek, architekt i partner w NOKE Architects.
Celem projektantów było stworzenie wnętrza wyróżniającego się od istniejących już food courtów. – Zależało nam na spójnym charakterze całej przestrzeni, zachowaniu jej pierwotnej prostoty i konsekwencji w designie. Chcieliśmy uniknąć przeładowania i kakofonii stylistyk – mówi Piotr Maciaszek.
W 3 ceglanych kolebkach, na 1,5 tys. metrów kwadratowych powstał wyjątkowy street food premium, do którego współtworzenia będą zaproszeni najlepsi szefowie kuchni i barmani z całego świata. Architekci z NOKE rozmieścili w przestrzeni 11 industrialnych konceptów gastronomicznych ze stali nierdzewnej. Zaprojektowane na zasadzie otwartych kuchni koncepty zapraszają gości do podglądania kunsztu pracujących tu mistrzów gastronomii.
Projekt dopełnia prawdopodobnie największy drink bar w Warszawie z kamiennym blatem i dekoracyjnym kandelabrem z setek szklanych płytek. Obok znajduje się kameralny wine bar z miedzianych okręgów a całość domyka chilloutowa przestrzeń ze specjalnie zaprojektowanymi lożami, której gigantyczna szklana ściana latem otwiera się na zielony dziedziniec. Nie mogło zabraknąć sceny z DJem, który weekendami będzie rozgrzewał Foodhall Browary do białego rana.
– Stworzyliśmy przestrzeń wielofunkcyjną. Została zaprojektowana tak, by służyć zarówno gościom szukającym miejsca na śniadanie, czy biznesową kawę, jak i tym, którzy lubią nocne życie, zabawę i szukają najlepszego miejsca na drinki w gronie przyjaciół – mówią architekci.
Pomiędzy konceptami gastronomicznymi projektanci stworzyli kameralne strefy z indywidualnie zaprojektowanymi meblami z litego drewna. Część z nich została wpisana w konserwatorski charakter budynku, jak stoły i ławy przytwierdzone do oryginalnych podstaw pod beczki z piwem. Całą przestrzeń przenika miedziana listwa służąca również jako źródło światła. Podkreśla ono łuki kolebek i starą, oryginalną cegłę. Skupienie na detalu wyróżnia ten projekt. Goście mogą podziwiać robione na zamówienie lampy z barwionego, lanego szkła, czy miedziane portale - przejścia do kolejnych części Foodhall’u. Na realizację czeka jeszcze sąsiadujący z kolebkami klub nocny z antresolą i dancefloorem umieszczonym na podestach.
architekt, założyciel CDF Architekci
architekt, właściciel AMC Chołdzyński
Architekt, Dyrektor biura Biuro Architektoniczne DDJM
Założyciel, Architekt eM4. Pracownia Architektury. Brataniec
Dyrektor Zarządzający, Architekt Estudio Lamela Polska
Właściciel, Architekt Studio S - Biuro Architektoniczne Michał Szymanowski