Ursula von der Leyen powiedziała o tym przedsięwzięciu: Nowy Europejski Bauhaus to projekt nadziei na znalezienie sposobu, jak lepiej żyć razem po pandemii. To inicjatywa, która ma łączyć design, ekologię, dostępność społeczną i cenową oraz inwestycje po to, by wesprzeć realizację Europejskiego Zielonego Ładu. Czy rok 2020 i 2021, lata pandemii i niepokojów to właściwy moment na taką inicjatywę? O tym rozmawiali w trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach uczestnicy dyskusji „Nowy Europejski Bauhaus”.
Inicjatywa Nowy Europejski Bauhaus powinna być duszą Zielonego Ładu, tak o ogłoszonym już rok temu przedsięwzięciu mówi przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen. Reprezentujący w trakcie EEC Komisję Xavier Troussard, kierownik działu New European Bauhaus przyznał, że po trwającym od stycznia 2021 roku okresie projektowania inicjatywy pojawiły się już konkretne wnioski:
- To bardzo aktualne przedsięwzięcie, które bardzo odpowiada na aktualne potrzeby ludzi, które wręcz nasiliły się poprzez wspólne doświadczanie pandemii koronawirusa. Widzimy przede wszystkim, że zrównoważony styl zycia i środowisko to bardzo popularny koncept. Ponad dwa tysiące projektów, które wzięły udział w konkursie New European Bauhaus Prizes pokazuje, że wartości, które promuje NEW są bardzo atrakcyjne dla wielu ludzi i organizacji w Europie. Potwierdza się, że globalnym wyzwaniom musimy stawić czoła poprzez lokalne rozwiązania, które wpasowują się w konkretny kontekst miejsc. Na pewno musimy utrzymać też w tym projekcie silny wymiar transdyscyplinarny – mówił Xavier Troussard z Komisji Europejskiej.
Nowością w porównaniu z początkową fazą są cztery osie, które nam się jasno zarysowały w 2021 roku, dodawał.
- Pierwszą jest konieczność przemyślenia na nowo naszych związków z naturą. Po drugie, ludzie pragną miejsc, które będą łączyły ich ze sobą i dawały poczucie wspólnoty i tożsamości. Po trzecie, więcej uwagi trzeba zwrócić na najuboższe obszary naszych miast i odizolowane obszary wiejskie. I ostatni wymiar to ten, który dotyczy grup ryzyka w społeczeństwie – potrzebujemy podejścia do osób z niepełnosprawnościami czy osób starzejących się. One muszą w szczególny sposób być uwzględnione w inicjatywie, jaką jest Nowy Europejski Bauhaus – zauważył Xavier Troussard.
- Jeśli mówimy o technice i nauce, technologiach stosowanych w budownictwie, naszej wiedzy o relacji, jaka zachodzi pomiędzy przestrzenią a życiem i rozwojem, to można powiedzieć, że jesteśmy gotowi na taką inicjatywę. Czy jest też gotowość po stronie politycznej i na poziomie świadomości, można się z tym spierać – powiedział Kacper Nosarzewski, członek zarządu Polskiego Towarzystwa Studiów nad Przyszłością i partner w firmie 4CF. Mobilizujący skutek pandemii, żeby przemyśleć w jakiej przestrzeni żyjemy i pracujemy to jedno. Z drugiej strony potrzeba odbicia i przyspieszenia rozwoju, żeby zrekompensować straty po pandemii wydaje się być impulsem przeciwnym, dodawał Kacper Nosarzewski.
Z jakimi wyzwaniami będzie musiał się zmierzyć Nowy Europejski Bauhaus? Częścią NEB jest też Renovation Wave Strategy (Strategia – Fala renowacji), czyli strategia m.in. na rzecz polepszania energetyczności i jakości oraz adaptowania do nowych celów już istniejących budynków, ponieważ to budynki są jednym z największych źródeł zużycia energii w Europie, odpowiedzialnym za ponad jedną trzecią emisji w UE. W trakcie debaty o tym wyzwaniu mówił Kacper Nosarzewski.
- Do 2050 roku 90 czy nawet 95% budynków w Europie to będą budynki, które już dzisiaj stoją czy są budowane. Pole zmiany jest więc stosunkowo niewielkie, chyba że zdecydujemy się ponownie ingerować w to, co już istnieje, chociażby przeprowadzać termomodernizacje już docieplonych budynków, aby dopasować je do nowych wytycznych. Są wciąż w Polsce dziesiątki, setki budynków, które do tej pory nie uległy jakiejkolwiek modernizacji, i nie jest to tylko typowo Polski problem. Impuls do zmiany na pewno jest potrzebny, ale ambicje powinny być dostosowane do tego, że nowe budynki stanowią niewielki ułamek oddziaływania społecznego, środowiskowego i estetycznego w przestrzeni. Musimy skupić się na retrofittingu, renowacjach, modernizacjach już istniejących budynków, co może okazać się jeszcze większym wyzwaniem niż praca nad nowymi budynkami – dodawał Kacper Nosarzewski.
O tym, że Nowy Europejski Bauhaus powinien się skupiać nie tylko na wprowadzaniu zmian w budynkach, ale także na dostosowaniu przestrzeni wokół nich do nowych potrzeb mówiła z kolei architekt krajobrazu Izabela Malachowska-Coqui, podając przykłady, że ta tendencja już jest bardzo mocno widoczna, zwłaszcza w krajach zachodnich.
- Coraz częściej nawet prywatni inwestorzy, którym miasto nic nie narzuca, sami redefiniują projekty będące w trakcie prac i zaczynają o nich myśleć na nowo. Do wspólnych prac nad projektami coraz częściej są zapraszani także sami mieszkańcy – w tworzeniu ekologicznego projektu nie chodzi tylko o technologię, ale także o wymiar społeczny, który dla nas, architektów krajobrazu, jest zdecydowanie najistotniejszy – dodała Izabela Malachowska-Coqui.
To właśnie ostatnie pół roku najdobitniej pokazało, że to, co projektujemy, powinno odpowiadać potrzebom ludzi i współczesności, mówił architekt Tomasz Konior.
- Myślę, ze będziemy dość mocno skupiać się na konieczności godzenia konfliktów. To jest dzisiaj największa trudność. Wiadomo, że biznes ma swoje oczekiwania, polityka podobnie, natomiast środowisko naturalne w pewnym momencie upomina się, że o nie trzeba też o nie zadbać. To właśnie pandemia pokazała, że nie możemy bez końca zabudowywać terenów wokół siebie i robić tego w sposób niekontrolowany. Dlatego na Nowy Europejski Bauhaus nie tyle jesteśmy gotowi, co jesteśmy zmuszeni, aby być gotowi. Świadomość i odpowiedzialność za środowisko wiążą się z kolei z edukacją, tak aby coraz więcej osób zdawało sobie sprawę, jak trwałym i brzemiennym dla środowiska procesem jest budowanie. To odciska trwały ślad na naszym otoczeniu i zostaje na pokolenia.
Nawet jeśli miasta nie są gotowe na Nowy Zielony Ład i zmiany, jakie niesie ze sobą konieczność dostosowania do nowych oczekiwań i potrzeb związanych w ochroną środowiska i ekologią, to po prostu muszą się przygotować – mówiła wiceprezydent Gdyni, Katarzyna Gruszecka-Spychała.
- Zdanie Pani Przewodniczącej, że ta inicjatywa jest nową nadzieją, bardzo trafnie moim zdaniem podsumowuje moment, w którym jesteśmy. I psychologowie, i ekonomiści udowodnili, że silny kryzys rodzi pole do mocnego odbicia, a przede wszystkim duże potrzeby osiągnięcia czegoś lepszego. To moment, który bezwzględnie trzeba wykorzystać zwłaszcza, że wiele osób ma potrzebę intensywnego działania i myśli o nowych celach. My już właściwie wszystko wiemy – że mamy mało czasu, że grozi nam katastrofa klimatyczna, że oprócz problemów ekologicznych mamy tysiące wyzwań społecznych wywołanych niewłaściwa eksploatacją. Co więcej, mamy odpowiednie technologie i wiele programów europejskich, które jednak często nie przynosiły efektów, jakich po nich oczekiwaliśmy. Dlaczego? Bo to wymaga totalnej przebudowy świadomości, a przede wszystkim budowy zaangażowania. Nie tylko po stronie decydentów, ale także po stronie społeczeństwa, czyli prawdziwej partycypacji – dodawała Katarzyna Gruszecka-Spychała.
O tym, że Katowice od dawna są już gotowe na proekologiczne zmiany, mówił też wiceprezydent miasta, Waldemar Bojarun.
- Przez ostatnie 20 lat miasto przeszło ogromne, bardzo dynamiczne zmiany. Nie doszłoby to do tego, gdyby nie niesamowita energia społeczna i zaangażowanie mieszkańców. Najlepszym tego dowodem niech będzie fakt, że znajdujemy się w Międzynarodowym Centrum Kongresowym, który jest przedmiotem dumy miasta i częścią katowickiej Strefy Kultury, a 20 lat temu ponad 2000 górników wydobywało węgiel od 100 lat. To jest dobre zrozumienie tej idej – przemiany klasycznego terenu przemysłowego, który ma swoje lata historii, w zupełnie nową jakość.
Czy świat i przestrzeń wokół nas zmieniać na lepsze poprzez większa partycypację społeczną i prace nad zaangażowaniem, czy wprowadzać nowe przepisy i odgórne regulacje? Piotr Voelkel, założyciel i współwłaściciel Grupy Kapitałowej VOX i Uniwersytetu SWPS, jest zdania, że najważniejsze to zacząć od samego siebie.
- Spotykając się z przedstawicielami wielu różnych branż, ciągle obserwuję, że wielu z nich w dalszym ciągu trwa w przekonaniu, że działania proekologiczne, takie jak chociażby Nowy Europejski Bauhaus, to swego rodzaju utopia. Że trzeba dalej robić swoje – produkować coraz więcej, sprzedawać jak najtaniej. A tymczasem trzeba po prostu odejść od znajdywania setek dowodów na to, że tak wielka zmiana jest niemożliwa, że ludzie jej nie rozumieją, skuteczność jest niska, a horyzont odległy. Trzeba skupić się na tym, na co sami osobiście mamy wpływ. Co możemy zrobić w ramach swojej firmy i własnych działań? Nie oglądać się na innych i nie szukać w niepowodzeniach państw i samorządów czy organizacji wytłumaczenia własnego braku zaangażowania. Uruchomić myślenie i własne działanie teraz, zaraz. Trzeba pokazywać dobre przykłady firm, które zawróciły z drogi pod tytułem „coraz więcej, coraz taniej, coraz niższa jakość”. Nowy Bauhaus musi dotyczyć zmiany naszych zachowań na wszystkich poziomach: od głębokiego przekonania, że mamy zaopiekować się Ziemią, a kończąc na tym, że pilnujemy śmieci. A najważniejsze to zająć się przede wszystkim sobą – powinniśmy spojrzeć na własne życie pod kątem tego, jak integrujemy się ze środowiskiem, a na ile sami jesteśmy sprawcami czegoś przeciwnego do Zielonego Ładu – dodawał Piotr Voelkel.
Udział w dyskusji, która odbyła się 22 września w Katowicach wzięli:
• Waldemar Bojarun, wiceprezydent Katowic
• Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki
• Tomasz Konior, architekt, założyciel Konior Studio
• Izabela Malachowska-Coqui, architekt krajobrazu, partner COQUI MALACHOWSKA COQUI urbanistyka architektura krajobrazu Berlin/Warszawa
• Kacper Nosarzewski, członek zarządu Polskiego Towarzystwa Studiów nad Przyszłością, 4CF
• Xavier Troussard, kierownik działu, New European Bauhaus, Komisja Europejska
• Piotr Voelkel, założyciel, współwłaściciel, Grupa Kapitałowa VOX Online
Dyskusję moderowała Justyna Łotowska, dziennikarka portalu Propertydesign.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Generalny projektant Stelmach i Partnerzy Biuro Architektoniczne Sp. z o.o.
współwłaściciel Biuro Architektoniczne DDJM
Generalny Projektant, wiceprezes Kuryłowicz & Associates Sp z o.o.
główny projektant MAAI
współwłaściciel JSK Architekci
Współwłaściciel i Prezes FS&P ARCUS Biuro Architektoniczne