×
Subskrybuj newsletter
propertydesign.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
REKLAMA
×

Szukaj w serwisie

Pomniki do przeniesienia

  • Autor: PAP
  • 17 mar 2022 09:30
Pomniki do przeniesienia
fot. shutterstock

IPN i Ministerstwo Kultury oferują pomoc w usuwaniu monumentów na cześć Armii Czerwonej; powodem jest rosyjski atak na Ukrainę - podaje w czwartek "Rzeczpospolita".

REKLAMA

"Podpis chwalący +bohaterów Armii Czerwonej+, sierp i młot, a na szczycie czerwona gwiazda - tak wygląda pomnik, który nie stoi gdzieś w środku Rosji, lecz w Dąbrowie Górniczej. Zdaniem IPN powinien zostać usunięty. Jak ustaliła +Rzeczpospolita+, prezes IPN dr Karol Nawrocki wysłał do władz kilkunastu samorządów apel o przeniesienie postsowieckich symboli. Zaoferował też wsparcie finansowe w budowie na ich miejscu nowych, bardziej godnych upamiętnień" - informuje gazeta.

Według niej na liście jest też Aleksandrów Łódzki, Chrzowice, Dębe Wielkie, Lubsko, Złotów, Ponik, Rzeszów, Siedlec, Włodawa i Żelazna. Rzecznik IPN dr Rafał Leśkiewicz wyjaśnia "Rz", że w tych miejscach znajdują się symbole ewidentnie naruszające ustawę dekomunizacyjną z 2016 roku. "Wystąpienia są pokłosiem apelu prezesa w sprawie dekomunizacji przestrzeni publicznej" - dodaje rzecznik.

"Prezes Nawrocki apel wystosował na początku marca. Napisał, że przebrani w mundury Federacji Rosyjskiej, z Leninem i Stalinem w głowach i sercach, rosyjscy żołnierze +wyzwalają+ Ukrainę, mordując kobiety, dzieci i zabijając żołnierzy niepodległego państwa. Dodał, że uświadamia nam to +jeszcze dobitniej niż do tej pory, jak ważne jest usunięcie z polskiej przestrzeni publicznej nazw i symboli propagujących komunizm+" - pisze gazeta.

Leśkiewicz w rozmowie z gazetą zauważył, że takich obiektów teoretycznie powinno już nie być, bo zgodnie z ustawą dekomunizacyjną na zajęcie się nimi samorządy miały czas do marca 2018 roku. Później - zauważa "Rz" - demontażem mieli zająć się wojewodowie. "Ile takich pomników zostało? IPN nie posiada aktualnych danych. W 2019 roku ambasador Rosji Siergiej Andriejew podawał liczbę 134, nie licząc obiektów na cmentarzach, które nie podlegają dekomunizacji" - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Gazeta zauważa, że po wybuchu wojny w Ukrainie znalazły się one w centrum zainteresowania i nie chodzi tylko o apel prezesa IPN, lecz także oddolne wywieszanie na nich proukraińskich haseł. "Rz" wskazuje w tym kontekście na przykład pomnika w Olsztynie, zwanego "szubienicami", jednego z najbardziej znanych obiektów sławiących Armię Czerwoną. Podaje, że powieszono na nim dwa banery: "Solidarni z Ukrainą" oraz z wizerunkiem sowieckiego żołnierza duszącego kobietę. Podobny los, jak pisze gazeta, spotkał też inne obiekty, w tym pomnik Armii Czerwonej w Gnieźnie i monument w Poznaniu.

Podobał się artykuł? Podziel się!


Rekomendowane dla Ciebie