Za rozbudową przedszkola Montessori w czeskim Jabloncu nad Nisou stoi pracownia Mjölk architekti. Architekci dodali nową część do oryginalnego budynku, która nazywa się miejscem do... wygłupiania się. Dzieciom wolno tam prawie wszystko, łącznie z wchodzeniem na dach!
Przedszkola to budynki, w których małe dzieci rozwijają najbardziej fundamentalne relacje ze światem. W przeciwieństwie do domu, jest to miejsce, w którym po raz pierwszy przebywa się samemu, poza bezpieczenym i znanym gronem rodziny i gdzie często po raz pierwszy w życiu nawiązuje się własne relacje z ludźmi i otoczeniem.
Wierzymy, że przedszkola powinny być wyjątkowymi budynkami, których podstawową funkcją jest dawanie dzieciom poczucia, że świat jest wspaniałym i przyjemnym miejscem do życia - uważają architekci z Mjölk architekti.
Architekci wspominają, że kiedy zaczeli się zajmować projektem przedszkola, to zetknęli się z bezsensownymi normami, zakazami i nakazami.
Chce się stworzyć miejsce, które ma jasno określony cel: uszczęśliwić dzieci podczas poznawania świata – a zamiast tego kończy się obliczeniem skomplikowanego równania matematycznego. Jednym z nich jest np. policzenie metrów sześciennych powietrza wymienionego w określonym czasie - wspominają architekci.
Dzieci, które mają największe znaczenie w procesie projektowania, są całkowicie z tego procesu pominięte. Mjölk architekti uważają jednak, że są w stanie poważnie zająć się pomysłami architektonicznymi i odpowiedzieć na pytania, co byłoby dla nich najlepsze.
W Jabloncu zaprojektowaliśmy rozbudowę przedszkola odważnie i w taki sposób, że zawsze mogliśmy z dumą powiedzieć, że głównym kryterium, według którego ocenialiśmy projekt, była frajda dla dzieci. Wyobraziliśmy sobie, jak fajnie byłoby biegać między starą a nową częścią budynku poprzez łazienki. Chcieliśmy umożliwić wyjście z nadbudówki na duży betonowy taras, gdzie dzieci są bezpieczne, a jednocześnie mają jak najwięcej swobody. Umieściliśmy kolejny taras zabaw na dachu, ponieważ widok z dachu jest piękny. Podłogi wewnątrz przedszkola połączyliśmy zjeżdżalnią, za pomocą której dzieci bez pytania na chwilę opuszczają budynek, a potem z chichotem do niego wracają - opowiadają architekci.
Przestrzeń wewnętrzna przedszkola to tak naprawdę jedno duże pomieszczenie podzielone pionowo na cztery poziomy. Dzieci zawsze mogą się widzieć, ale mogą też ukryć się w wielu miejscach, jeśli chcą mieć czas na swobodne psoty.
Wierzymy, że nie zawiedliśmy, bo nie ulegliśmy presji, nudzie i stworzyliśmy budynek, w którym dzieci będą mogły swobodnie się wygłupiać, rozwijać, a architektura zaspokoi ich potrzeby - twierdzą architekci.
Rozbudowa Przedszkola Montessori w Jabloncu nad Nisou to dwukondygnacyjny budynek o konstrukcji żelbetowej. Stoi obok zabytkowego budynku przedszkola, a swoją formą i materiałem kontrastuje z większym budynkiem. Wewnątrz budynek jest podzielony pionowo na parter i trzy kondygnacje pośrednie rozmieszczone wokół klatki schodowej i wolnej przestrzeni, nad którą znajduje się duży świetlik w dachu. Na piętrach znajdują się miejsca do spędzania wolnego czasu przez dzieci, a każde piętro ma inną atmosferę i formę, aby w różny sposób stymulować dzieci. Dobudówka połączona jest z zabytkowym budynkiem przedszkola na parterze i drugim piętrze. Z parteru jest bezpośrednie wyjście na betonowy zadaszony taras nad parkingiem. Z drugiego piętra zjeżdżalnia zewnętrzna prowadzi z powrotem na parter, dzięki czemu dzieci mogą przyspieszyć swoją drogę w dół. Z trzeciego poziomu znajduje się wejście z zewnętrznymi schodami prowadzącymi na taras na dachu. Jest wyposażony w siatkę zabezpieczającą i może stać się dużym letnim placem zabaw dla dzieci.
© Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
partner i wspólnik JEMS Architekci
partner i wspólnik JEMS Architekci
partner i wspólnik JEMS Architekci
partner i wspólnik JEMS Architekci
współzałożyciel i wspólnik JEMS Architekci
Projektant i Wspólnik Open Architekci