Weekend w mieście umilić możemy sobie wypadem do kawiarni lud na lody. Wśród miejscówek do wyboru nie brak również takich, które oprócz słodkości oferują również dobre (a niekiedy zaskakujące) wzornictwo wnętrz.
Tradycyjne elementy wystroju wnętrza cukierni, kojarzyć się mogą z lokalami, w których pączkami delektowali się nasi dziadkowie i pradziadkowie. W ich czasach miejsca takie urządzane były z rozmachem i odwagą, dbałością o szczegóły i szlachetne materiały, a jednocześnie funkcjonalnie i przytulnie.
Autorzy projektu z LSD.Studio stworzyli odważną koncepcję cukierni A.Blikle w warszawskiej Sadyba Best Mall, inspirowaną mocnymi motywami zaczerpniętymi z klimatycznych i stylowych wnętrz sprzed lat. Projektanci postawili na florystyczne motywy palmy, nieoczywiste zestawienia kolorystyczne i klimat wiedeńskich kawiarni przełomu XIX i XX wieku.
Znajdująca się na warszawskim Powiślu lodziarnia i kawiarnia Lukullus to pierwszy taki lokal znanej cukierni. Przyciąga jednak nie tylko oryginalnymi smakami lodów, ale także równie oryginalnymi wnętrzami. Stworzona przez Aleksandrę Wasilkowską aranżacja wnętrz zachwyca połączeniem złota i powracającego do łask w ostatnim sezonie lastryko, odwiedzający je mogą odnieść wrażenie, że przenieśli się w czasie do kolorowych lat 80. ubiegłego stulecia. Pełna nazwa lokalu, Lukullus St. Tropez, jest nieprzypadkowa. Lodziarnia ma bowiem kojarzyć się z wakacjami – i w tę koncepcję idealnie wpisują się bajkowe wnętrza lokalu.
Oprócz wszechobecnego koloru złota w przestrzeń lodziarni mieni się również odcieniami różu, zieleni, koloru pistacjowego. Ściany wieńczą duże lustra duplikujące optycznie powiększające i powielające niezwykłą przestrzeń. A jej niezwykły charakter dodatkowo podkreślają również dekoracyjne detale, takie jak złota palma, białe "potwory" stojące na ladzie, czy wreszcie... złota figura w toalecie o anatomicznym kształcie pośladków. Szczególne wrażenie robi jednak ogromne oko unoszące się nad stolikami na jednej ze ścian.
Jedno jest pewne – nikt nie przejdzie obok lodziarni Licked w Łodzi na OFF Piotrowska obojętnie. Uwagę przechodniów przyciąga morski kontener z mini tarasem na dachu i ogródkiem przy wejściu – wszystko to w bajecznych odcieniach różu.
Uwagę przechodniów przyciąga morski kontener z mini tarasem na dachu i ogródkiem przy wejściu – wszystko to w bajecznych odcieniach różu. Każdy amator i amatorka chłodnych słodkości znajdzie smak dla siebie .Lodziarnia Licked może być świetnym tłem do sesji zdjęciowych. Różowe wnętrze i dodatki będą pasować do fotografii na Instagram.
Kawiarnia Fit Cake w Niepołomicach jako jedyna w mieście oferuje bezglutenowe i bezcukrowe menu. Franczyznobiorczyni, Magdalena Klimkowska wykorzystując wesoły i lekki design marki Fit Cake, dodała do wystroju własne elementy, które sprawiają, że jest on jedyny w swoim rodzaju. Gości wita manekin zwany Fridą.
- Niemal każdy wchodzący chce uścisnąć mu dłoń, stracił nawet przez to środkowy palec – żartuje właścicielka. – Budynek przy ul. Tadeusza Kościuszki 4 jest nowy, ale powstał w miejscu ponad stuletniej stodoły. Piękne, drewniane elementy z jej rozbiórki wykorzystaliśmy do aranżacji wystroju. Zachował się też stary, ceglany mur. Osłania teraz nasz ukwiecony ogródek i tworzy sielski zakątek.
Klienci zostawiają komentarze, w których przyrównują niepołomicki Fit Cake do tawern w Chorwacji czy innych bardzo turystycznych miejsc. Najczęściej powtarzają jednak, że to co ich przyciąga, to „dobra aura gospodarzy”, którzy mają radość z tego co robią.
Wnętrze lodziarni jest kompozycją elementów patternu kratki, kół i plam barw uzupełniających. Pracownia Pigalopus wybrała wzory charakteryzujące samą lodziarnię, gdzie oprócz kolorowych lodów, podstawą jest kraciasty wafelek. Mocny wzór podłogi, który tworzą płytki ze wzorem w kropki, podkreślony został kratką kontrastującej fugi.
Główne ściany za ladą sprzedażową zostały również wykończone wzorem kratki z kontrastującą fugą, tworząc wyraziste tło. Te wzorzyste powierzchnie przełamane są plamami koloru, które tworzy m.in. monolityczna terrakotowa lada z różowym cienkim blatem łączącym się kolorystycznie ze ścianami zaplecza. Wszystko zmiękczone zostało kulistymi lampami w kilku rozmiarach, tworząc wiele opcji oświetlenia, ale też efektów wizualnych. Ściany służą jako ekspozycja wafli oraz menu z sezonowymi smakami. Dla niezdecydowanych zaproponowano wybór smaku za pomocą koła fortuny.
Lody i gofry serwowane w Waff’love zdobyły uznanie w całej Warszawie. Wystrój wnętrza miejsca, o którym rozpisywały się lokalne media musiałby być adekwatne do renomy, jaką cieszyły się tutejsze słodkości. Wyzwania podjęli się architekci z pracowni KDesign Architekci.
W projekcie wnętrza dominują słodkie, pastelowe kolory zestawione z ciepłym odcieniem drewna oraz cegłą, która z jednej strony równoważy delikatną słodycz jasnych pasteli, wpisując się jednocześnie w przytulny klimat miejsca rustykalnymi konotacjami. Kameralny, niemal domowy klimat podkreślają również detale w postaci wzorzystych kafli na podłodze, blatów ze wzorem poczciwego, a wracającego do łask lastryko czy frezowań na frontach mebli.
Meble w lokalu zasługują zresztą na specjalną uwagę, zwłaszcza drewniane krzesła zainspirowane rewolucyjnym na swoje czasy projektem Michalea Thoneta z lat 30. XIX wieku. Thonet jako pierwszy zastosował bowiem gięte drewno w meblarstwie.
© Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Generalny projektant Stelmach i Partnerzy Biuro Architektoniczne Sp. z o.o.
współwłaściciel Biuro Architektoniczne DDJM
Generalny Projektant, wiceprezes Kuryłowicz & Associates Sp z o.o.
główny projektant MAAI
współwłaściciel JSK Architekci
Współwłaściciel i Prezes FS&P ARCUS Biuro Architektoniczne