Podczas spaceru przedstawiciele stołecznego konserwatora zabytków, właściciele oraz specjaliści pokazali uczestnikom te obiekty, które przeszły remonty w ciągu ostatniego roku.
- Zabytki, na które przyznajemy pieniądze nie są własnością miasta – podkreśliła Ewa Malinowska-Grupińska, przewodnicząca Rady Warszawy – Ich właścicielami są osoby prywatne, związki wyznaniowe czy wspólnoty, więc ważne, by takie zabytki też były zadbane, bo to nasza wspólna przestrzeń. Zależy nam, aby tkanka zabytkowa była piękna, a jej remont wymaga wiele pieniędzy, więc pomagamy.
Od wielu lat Warszawa wspiera finansowo właścicieli obiektów wpisanych do rejestru zabytków, aby mogli przeprowadzać remonty w zamieszkiwanych lub użytkowanych budynkach. W latach 2006-2016 miasto przekazało na ten cel ponad 113 mln zł.
- Podczas tych spacerów pokażemy to co udało się zrobić – powiedział Włodzimierz Paszyński, wiceprezydent stolicy – W zeszłym roku na konserwację przekazaliśmy 19 mln zł , w tym roku suma będzie podobna.
Obiekty poddane konserwacji, które będzie można oglądać podczas spotkań pn. „Warszawskie konserwacje”, znajdują się w pięciu dzielnicach: Śródmieściu, na Białołęce (Tarchomin), Bielanach, Woli oraz Żoliborzu.
Inicjatorem wycieczek jest Stołeczny Konserwator Zabytków, który współpracował z beneficjentami programu dotacyjnego. - Do tej pory właściciel korzystający z miejskiej dotacji na remont był zobowiązany powiesić na budynku planszę z informacją od kogo otrzymał pieniądze – powiedział Michał Krasucki, stołeczny konserwator zabytków – W tym roku to już nie będzie konieczne, nie chcemy kolejnych placht , które zasłaniają elewacje. O naszych dotacjach poinformujemy mieszkańców właśnie podczas takich spacerów – podkreślił.
Kolejne spotkanie 4 i 5 lutego, podczas którego będzie można oglądać m.in. Halę Mirowską i kościół św. Augustyna.