Wirus przewartościuje rynek nieruchomości. Projekty mixed-use mają szansę się obronić

Z kryzysem prawdopodobnie lepiej poradzą sobie dobrze zarządzane przestrzenie wielofunkcyjne - twierdzi Michał Styś, CEO firmy OPG Property Professionals.

Ekspert podkreśla, że kryzys nie musi dotknąć wszystkich w równym stopniu. – W literaturze urbanistycznej i ekonomicznej można zetknąć się z pojęciem „rezyliencji” miejsc. Im większa różnorodność funkcji w obrębie systemu, tym lepiej wdrażane są procesy adaptacyjne w czasie zakłócenia lub zagrożenia. Przestrzenie wielofunkcyjne mają tę podstawową zaletę, że są bardziej odporne na fluktuacje gospodarcze i kryzysy. Nawet, jeśli zamkniemy restauracje i bary, działać będą biura – chyba, że zamienimy je na rzecz home office’u. Wówczas będą działać sklepy – chyba, że zamienimy je na zakupy przez internet. Dalej istnieć będą mieszkania, będą działać hotele i inne usługi. Nie da się w długiej perspektywie przenieść wszystkiego w sferę wirtualną, aczkolwiek coraz bardziej konieczna będzie umiejętność szybkiego dostosowania się i kreatywność – wyjaśnia Michał Styś, CEO firmy OPG Property Professional.

Podobał się artykuł? Podziel się!