Budynek jak garnitur, uszyty na miarę. Zaglądamy do środka!

W Katowicach przybywa biurowców. Kolejna tego typu inwestycja została właśnie oddana do użytku przy Al. Roździeńskiego. To jeden z pierwszych w mieście biurowców klasy A, który został „uszyty na miarę”. Realizatorem inwestycji jest katowicki deweloper BREMA. Projekt architektoniczny bryły budynku oraz wnętrz jest dziełem katowickiej pracowni Wojciecha Wojciechowskiego.

To jeden z pierwszych biurowców klasy A w mieście, który powstał z myślą o przyciągnięciu do Katowic konkretnej firmy. Budynek ma aż 11,6 tys. m kw. z czego 6225 m kw. zajmuje powierzchnia biurowo-usługowa. Inwestycja dysponuje nowoczesnym lobby, tarasem widokowym, zielonymi strefami relaksu , a także własnym parkingiem podziemnym na 118 samochodów i rowerownią z szatnią i prysznicami. Co ciekawe, biurowiec powstał w rekordowym tempie 12-miesięcy miesięcy.

Projekt architektoniczny bryły budynku oraz wnętrz jest dziełem katowickiej pracowni Wojciecha Wojciechowskiego, znanej w mieście ze swoich projektów inwestycji komercyjnych i mieszkaniowych. Koncepcja budynku oparta została natomiast na prostym, czarno-białym prostopadłościanie, we wnętrzu, którego dominuje dzienne światło, będące zasługą aż 225 okien.

 Budynek jak garnitur, uszyty na miarę

– Część biurowca powstała na potrzeby polskiej firmy informatycznej BPSC SA (Biuro Projektowania Systemów Cyfrowych SA), która od miesięcy bezskutecznie szukała w Katowicach biur. Żeby przenieść firmę do miasta, wspólnie z BPSC wpadliśmy na pomysł stworzenia budynku, jakiego jej w Katowicach brakowało. Mówiąc wprost – „uszyliśmy go na miarę” – mówi Michał Dobrowolski, dyrektor zarządzający firmy deweloperskiej BREMA z Katowic.

W praktyce oznacza to, że lokalizacja, funkcjonalność, układ biur, a także ich nietypowy metraż czy rozłożenie pomieszczeń zostały w całości dopasowane do firmy i jej pracowników, w tym do takich potrzeb jak: połączenie drogowe ze śląskimi miastami, komunikacja miejska czy bliskość sklepów. W Katowicach do tej pory nie było takiej realizacji – podkreśla deweloper.

– Zwykle jest tak, że najpierw powstaje biurowiec, a później przychodzą najemcy. W tym przypadku było odwrotnie. Najemca już był, chciał szybko rozpocząć działalność w Katowicach, brakowało jednak na rynku budynku, który by mu pasował pod względem lokalizacji, metrażu czy typu biur. Konieczne stało się więc zagospodarowanie pewnej niszy – mówi Dobrowolski.

Biurowiec dla millennialsa?

Ostatecznie pracownicy BPSC zajmą 3 z 6 kondygnacji biurowca przy Al. Roździeńskiego 188H, łącznie 3,5 tys. m kw. Do swojej dyspozycji będą mieć biura, a także taras widokowy zlokalizowany na dachu. Interesujące jest to, że inwestycja została także dopasowane do nowej, młodej grupy pracowników – tzw. millennialsów.

Oznacza to, że oprócz pomieszczeń biurowych, inwestor położył także nacisk na interesujące strefy socjalne w częściach wspólnych. – Pracownicy będą mieć do swojej dyspozycji mający 139 m kw. taras z widokiem na centrum Katowic. Wokół biurowca powstaną natomiast zielone strefy relaksu. Same biura będą zaaranżowane natomiast jako nowoczesne „open space”. Do dyspozycji będzie także parking rowerowy, wraz z szatnią i prysznicami – wylicza przedstawiciel BREMY.

Będzie więcej biur szytych na miarę

Model tworzenia biurowców szytych na miarę wziął się m.in. z warszawskiego rynku, gdzie firmy coraz częściej zamiast decydować się na gotową ofertę, szukają lokalnych deweloperów gotowych wybudować dopasowany biurowiec, często bardziej ekonomicznie.

– Tego typu realizacji będzie w mieście coraz więcej, sami przymierzamy się już do kolejnych. Katowicki rynek ma ku temu ogromny potencjał. Z jednej strony mamy dość bogatą, ale sztywną ofertę biur klasy A, z drugiej strony brak dla niej alternatywy, tutaj pole do popisu mają lokalni deweloperzy, tworzący inwestycje docelowe – mówi przedstawiciel BREMY.

Podobał się artykuł? Podziel się!