Ikony od... nowa

Włoskie studio projektowe Luceplan niemal przy okazji każdej premiery deklaruje, że nowy model lampy powstał jako reinterpretacja klasycznego motywu. Na pierwszy rzut oka trudno w to uwierzyć, ale już drugie spojrze - nie otwiera nowe skojarzenia i powoli odsłania sposób myślenia projektantów. W ich wydaniu dialog z klasykami nigdy nie brzmi nudno.

Stochastic to kompozycja złożona z 48 lustrzanych lub białych, półprzezroczystych kul. Projektant (Daniel Rybbaken) twierdzi, że punktem wyjścia był dla niego klasyczny żyrandol - ale nie jego kształt, a rytm rządzący kompozycją. Stąd właśnie tytułowa losowość.

Nowość: lampa Mesh (Gomez Paz) powstała z fascynacji strukturą sieci i matematycznym porządkiem bryły. Żyrandol składa się z wielu punktów światła, które dzięki zastosowaniu nowoczesnej technologii LED mogą świecić pojedynczo lub w różnych konfiguracjach.

Bestsellerowa Hope (Gomez Paz, Paolo Rizzatto) zbudowana jest z płatków formowanych na wzór soczewek Fresnela (stosowane w latarniach morskich). Wzmacniają efekt świetlistości, który nieodłącznie kojarzy się z okazałym żyrandolem, a jednocześnie dbają o zachowanie lekkości konstrukcji (dosłownej i wizualnej).

Natomiast Costanza, a także Cappuccina - jej „młodsza siostra” (projekt: Inga Sempé), wygląda jak archetyp lampy: podstawa i abażur, pozornie żadnych szaleństw. A jednak niespodzianki tkwią w detalach, m.in.: klosz ma kulistą podstawę, dzięki której możemy dowolnie zmieniać jego ułożenie.

Podobał się artykuł? Podziel się!