×
Subskrybuj newsletter
propertydesign.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
REKLAMA
×

Szukaj w serwisie

Lampy przypominające dzieła sztuki, czyli światło według Matthew McCormicka

  • Autor: PropertyDesign.pl
  • 10 cze 2019 13:21
 Lampy przypominające dzieła sztuki, czyli światło według Matthew McCormicka
Matthew McCormick fot. mat. prasowe Mesmetric
 Lampy przypominające dzieła sztuki, czyli światło według Matthew McCormicka
 Lampy przypominające dzieła sztuki, czyli światło według Matthew McCormicka
 Lampy przypominające dzieła sztuki, czyli światło według Matthew McCormicka
 Lampy przypominające dzieła sztuki, czyli światło według Matthew McCormicka
 Lampy przypominające dzieła sztuki, czyli światło według Matthew McCormicka
 Lampy przypominające dzieła sztuki, czyli światło według Matthew McCormicka
 Lampy przypominające dzieła sztuki, czyli światło według Matthew McCormicka
 Lampy przypominające dzieła sztuki, czyli światło według Matthew McCormicka
 Lampy przypominające dzieła sztuki, czyli światło według Matthew McCormicka
 Lampy przypominające dzieła sztuki, czyli światło według Matthew McCormicka
 Lampy przypominające dzieła sztuki, czyli światło według Matthew McCormicka
 Lampy przypominające dzieła sztuki, czyli światło według Matthew McCormicka
 Lampy przypominające dzieła sztuki, czyli światło według Matthew McCormicka
 Lampy przypominające dzieła sztuki, czyli światło według Matthew McCormicka
 Lampy przypominające dzieła sztuki, czyli światło według Matthew McCormicka

Unikatowe lampy projektowane przez Matthew McCormicka kanadyjskiego projektanta, podbiją światowe rynki. Każdy obiekt przez niego stworzony, bardziej przypomina dzieło sztuki niż funkcjonalny przedmiot.

REKLAMA

W lampie najważniejsze jest światło. To prawda, z którą wszyscy się zgodzą. Są jednak lampy, które mogą znacznie więcej niż tylko rozświetlać mrok. Jedne imponują inteligentnymi rozwiązaniami – włączają się po delikatnym dotknięciu klosza albo wyczuwając podmuch wiatru… Inne zadziwiają lekkością formy – na przykład lewitują w powietrzu, wypełniając wnętrze dyskretnym blaskiem. Są też takie, od których trudno oderwać wzrok, bo wyglądają po prostu zjawiskowo – również wtedy, kiedy są wyłączone. I do nich właśnie należą lampy kanadyjskiego projektanta Matthew McCormicka. A właściwie artysty, bo każdy obiekt przez niego stworzony, bardziej przypomina dzieło sztuki niż funkcjonalny przedmiot. Nic dziwnego, że podczas kwietniowych targów w Mediolanie, o zaprezentowanie jednej z niezwykłych instalacji poprosiła go sama Rossana Orlandi, jedna z najbardziej wpływowych kobiet w świecie designu. Jej galerię przy via Bandello wypełnił sznur nanizanych na sznurki podłużnych świecących rurek. Te szklane probówki zamknięte od góry złotym korkiem to Cascadia, instalacja, która z miejsca podbiła serca odwiedzających tegoroczne Euroluce. Kto widział, ma szczęście, kto nie zdążył – nic straconego, bo od niedawna lampy Matthew McCormicka można podziwiać w warszawskim showroomie Mesmetric. W kilkusetmetrowej przestrzeni na Burakowskiej prezentują się równie wspaniale, co w mediolańskiej galerii.

W kolekcji Matthew McCormicka znajdziemy Dawn – żyrandol zainspirowany biżuteryjnymi dodatkami, modułowy, dynamiczny, nowoczesny. Krzyżujące się ze sobą ramiona (każde zakończone szklaną rurką skrywającą ledową świetlówkę) wyznaczają światłem kierunki we wnętrzu. Nieco subtelniejsza jest Mila – o spokojnej, opływowej formie – połączenie ręcznie dmuchanego szkła z geometrycznym kształtem miękko wygiętej konstrukcji. Przypomina świecący paciorek osadzony w miedzianej lub złotej oprawie. Prosty, elegancki i piękny przedmiot. Wreszcie seria Halo – aluminiowe pierścienie przewleczone przez klocek ze szczotkowanego mosiądzu tworzą modułowy system lamp, które w zależności od upodobań możemy łączyć, tworząc żyrandole z kilku, a nawet kilkunastu świecących elementów.

 


Aż trudno uwierzyć, że te wyrafinowane estetycznie lampy o biżuteryjnych strukturach powstały w studio projektowym założonym w Vancouver niespełna sześć lat temu. Od tamtej pory zdobyły wielkie uznanie, były wielokrotnie nagradzane w prestiżowych konkursach na całym świecie. Niewielu młodych projektantów może poszczycić się wyróżnieniami w publikacjach tak poczytnych portali i magazynów jak Architectural Digest, Wallpaper czy międzynarodowych edycjach Elle Décor. Kim jest ich twórca?

Matthew McCormick mówi, że „początkowo projektował dla zabawy”. Po studiach technicznych w Ryerson University w Toronto rozpoczął karierę dyrektora kreatywnego w jednej z amerykańskich sieciówek z branży elektronicznej. Już wtedy interesowało go oświetlenie, ale projektowanie na „pełen etat” mniej. Zamienił więc przysłowiowy papier
i ołówek na fizyczną pracę i bezpośredni kontakt z materiałem. Pierwszy żyrandol, wykonany własnoręcznie w garażu teścia, Matthew powiesił w swoim mieszkaniu. Kiedy zobaczył go jego przyjaciel, zaniemówił z zachwytu i natychmiast postanowił zainteresować projektami kumpla szefa lokalnej restauracji. Od tamtej pory zamówienia na nietuzinkowe oświetlenie posypały się jak z rękawa. Zachwycało elegancją, minimalizmem, rzemieślniczym kunsztem i szlachetnymi materiałami. 2013 rok okazał się przełomowy w karierze młodego designera. Otwarcie własnego studia zaowocowało pierwszą pełną kolekcją. Dzisiaj jego lampy i instalacje świetlne  są ręcznie wytwarzane przez najlepszych rzemieślników i przy użyciu tradycyjnych technik. Zdobią hotele w Dubaju, najprzedniejsze restauracje w Australii, ekskluzywne wille gwiazd showbiznesu. Teraz dołączyły do innych unikatowych mebli i lamp przy Burakowskiej. Można je obejrzeć, zamówić, a potem cieszyć się nimi we własnym salonie. 

Podobał się artykuł? Podziel się!


Rekomendowane dla Ciebie