Rośnie liczba centrów dentystycznych otwieranych w autorskim koncepcie Medicover Stomatologia – tzw. „Rytuale Uśmiechu”. Jego zadaniem jest przełamanie stereotypowego wizerunku gabinetu dentysty, a także pokazanie pacjentom, że można leczyć się bez stresu i strachu. Kolejna placówka powstała na warszawskim Bemowie.
Przy ul. Lazurowej 71A zostało właśnie otwarte centrum mające 560 m kw. i 8 gabinetów.
– Rozwijamy sieć w Warszawie, a wraz z tym rozwojem popularyzujemy też ideę „Rytuału Uśmiechu”, docierając do coraz większego grona mieszkańców stolicy. W nowo otwartym centrum pacjenci znajdą nie tylko kompleksową opiekę stomatologiczną, ale również – co istotne – wsparcie w pokonaniu lęku przed leczeniem, który wciąż często towarzyszy wizycie – mówi Wioletta Januszczyk, dyrektor zarządzająca Medicover Stomatologia.
– Podobnie jak inne nasze centra działające w tym formacie, także to na Bemowie zostało w taki sposób zaprojektowane, aby pokazać pacjentowi, że istnieje pełne empatii miejsce, które ma zupełnie inne, pionierskie podejście do leczenia, jak również do komfortu psychicznego pacjenta i jego potrzeb – mówi.
Efektem tego jest przestrzeń, która zaskakuje. Projektując ją twórcy sięgnęli zarówno do doświadczeń psychologów jak również architektów – co ciekawe – nie specjalizujących się we wnętrzach medycznych, a lifestylowych.
– Na Bemowie stworzyliśmy pierwsze w tej części Warszawy centrum, które przypomina kawiarnię, co jest celowym zabiegiem. Pacjent czekając na wizytę może się w nim zrelaksować, a także pozytywnie nastroić do leczenia. To miejsce, w którym komfortowo poczuje się zarówno dorosły pacjent, zmagający się np. z traumą stomatologiczną, jak również dziecko, które rodzic chce uchronić od negatywnych skojarzeń z dentystą – dodaje Wioletta Januszczyk.
I tak w całej przestrzeni można znaleźć ogrom kawiarnianych inspiracji. Na przykład do poczekalni wstawiono wygodne fotele nawiązujące do kultowych wzorów vintage, a także biblioteczkę z setkami książek, które odzyskane zostały m.in. z likwidowanych zbiorów bibliotecznych. Ten element, w zamyśle twórców, ma umilić czas oczekiwania na wizytę.
Taką samą funkcję pełnić ma stoisko kawowe, przy którym pacjent może samodzielnie zaparzyć kawę lub herbatę. Kawiarniany czy wręcz klubowy klimat potęgują także wszechobecne rośliny, dobrane tak, aby filtrować powietrze. W centralnym punkcie poczekalni ustawiono także common table – rozwiązanie znane z wielu kawiarni.
Z przestrzeni usunięto też elementy, które najczęściej drażnią pacjentów. Ściany celowo pomalowano na ciepłe kolory. Pojawiają się na nich także elementy industrialne, w tym rdzewiona blacha. Ciszę, która zwykle panuje w takich miejscach, zastąpiono specjalną playlistą z muzyką jazzową, a nielubiany zapach „dentystyczny” – aromaterapią.
W centrum powstała także specjalna strefa dla dzieci, w której można znaleźć zabawki, ale także ekrany dotykowe w kształcie żyrafy, na których najmłodsi mogą grać w gry, relaksując się przed wizytą.
– Przestrzeń, która powstała w efekcie tego nietypowego „transferu” designu z kawiarni do wnętrza medycznego, ma koić nerwy, budować pozytywne doświadczenia i wspomnienia, ale także budzić ciekawość i zaskoczenie. To nowe i świeże podejście do projektowania takich miejsc, które jednak nie kończy się tylko na wnętrzach – mówi Wioletta Januszczyk.
Założyciel, Architekt KWK Promes
Partner, Architekt Sud Architectes Polska
Współwłaściciel, Architekt Ultra Architects
Współwaściciel, Architekt Ultra Architects
Członek Zarządu, Współwłaściciel, Architekt RKW Rhode Kellermann Wawrowsky Architektura + Urbanistyka
Współwłaściciel, Architekt AD Artis Architects