Pawo stawia na dwa koncepty - skandynawski i nowojorski

Sieć Pawo wyraźnie przyspiesza. Marka powiększa wszystkie swoje sklepy oraz poluje na nowe lokalizacje. - W najbliższych latach chcemy otwierać od 4 do 6 salonów rocznie – mówi Katarzyna Bara, dyrektor sprzedaży firmy Pawo. O 25 mkw. urośnie też każdy salon marki.

Sieć Pawo ma w tej chwili 32 salony w całej Polsce i wciąż się rozrasta. - W tym roku otworzyliśmy już dwa nowe sklepy w Silesi City Center oraz Posnani, przed nami kolejne trzy otwarcia, na Północy i Południu Polski. Pawo wyraźnie przyspiesza w najbliższych latach chcemy otwierać od 4 do 6 salonów rocznie. Chcemy rozwijać się poprzez salony własne oraz przez franczyzę – mówi Katarzyna Bara, dyrektor sprzedaży firmy Pawo.

 Najbliższe otwarcie salonu Pawo odbędzie się jesienią w Galerii Bałtyckiej. – Stawiamy tylko na sprawdzone lokalizacje – mówi Katarzyna Bara. - Mamy doświadczenie zarówno w lokalizacjach na ulicy jak i w centrach handlowych, bardzo zmienił się rynek, teraz lepiej funkcjonuje się w centrach handlowych, choć może kiedyś wrócimy na handlowe ulice – dodaje.

Urosną salony

W strukturze salonów Pawo są 23 to sklepy własne oraz 9 sklepów franczyzowych. Niemałą rewolucję przejdzie taż każdy z nich.

- W ramach remodelingu każdy z naszych salonów powiększamy o ok. 25 mkw. w związku z tym, że do powierzchni wystawienniczej dokładamy rozbudowaną przymierzalnię – mówi dyrektor sprzedaży firmy. - Warto podkreślić, że wprowadzamy dwa nowe koncepty nowojorski i bardzo nowoczesny skandynawski, chcemy zobaczyć w którym koncepcie nasz klient lepiej się czuje – dodaje.

Garnitur z sieci

Sieć Pawo rozwija się także w internecie. Obroty w kanale e-commerce rosną rok rocznie o około 100 proc. - W tej chwili ich wysokości równa się obrotom dobrego sklepu stacjonarnego - przyznaje Katarzyna Bara. - Sprzedaż internetowa stanowią coraz ważniejszą gałąź naszej firmy – dodaje.

Firma posiada własny magazyn do obsługi e-commerce. - Nasze zaplecze magazynowe jak i centrum logistyczne spokojnie obsługuję naszych klientów, choć nie wykluczamy rozbudowy, jeśli dynamika wzrostu sprzedaży w sklepie internetowym się utrzyma – mówi.

Podobał się artykuł? Podziel się!