Przytulnie jak w... biurze

Znaczna część mieszkańców miast spędza w biurach większość swojego zawodowego życia. Biura stają się wizytówkami firm, przyciągają lub zatrzymują talenty wreszcie biurowce wzbogacają ofertę miast współtworząc nowoczesne miejskie przestrzenie. Rosnąca konkurencja na rynku wpłynęła na ewolucję rynku: obniżki czynszów i inne zachęty finansowe nie są już jedynymi koniecznymi zabiegami, by pozyskać najemców.

Istotny staje się kontekst miejsca, w których powstają nieruchomości: współpraca ze społecznościami, kultura i sztuka w biurowcach, wysokiej jakości przestrzenie wspólne to tylko niektóre z ważnych aspektów budowy wartości nowoczesnego projektu biurowego.

W 2017 roku do użytku oddano w Warszawie 27 nowych budynków biurowych o powierzchni ponad 275 tysięcy metrów kwadratowych. W budowie pozostaje obecnie około 800 tysięcy metrów kwadratowych*. Można więc zakładać wzrost konkurencji pomiędzy budynkami o najemców. W takich warunkach rynkowych kluczowe staje się dopracowanie każdego elementu: od wysokiej jakości samej architektury budynku przez detale w postaci małej architektury, odpowiednio zaprojektowanej zieleni aż po wykreowanie przyjaznego środowiska dla najemców na przykład poprzez implementację sztuki w przestrzenie biurowe – mówi Mariusz Rosiek z pracowni Proarchitektura. Osoby użytkujące powierzchnie biurowe chcą czuć się komfortowo: mieć dostęp do odpowiedniego światła, infrastruktury, technologii, miejsc odpoczynku, ale także nierzadko czuć się wyróżnionymi poprzez prestiżową lokalizację i niepowtarzalne elementy, jak dzieła sztuki wyeksponowane w częściach wspólnych budynków biurowych – dodaje Mariusz Rosiek.

W budowie przewagi konkurencyjnej budynków biurowych istotną rolę odgrywać może unikalny kontekst miejsca, w którym nieruchomość powstaje. Architekci od zawsze uważnie analizowali lokalne uwarunkowania przed rozpoczęciem projektowania budynku. Obecnie inwestorzy w miarę dojrzewania polskiego rynku, wzrostu konkurencji i świadomości Polaków coraz częściej upatrywać mogą swojej szansy we współpracy z lokalnymi stowarzyszeniami, polskimi artystami i innymi podmiotami funkcjonującymi na lokalnym rynku. Na przykład mogą angażować firmy wynajmujące powierzchnie w ich biurowcach w działania obliczone na promocję lokalnych wartości, artystów, czy wsparcie różnych organizacji – mówi Mariusz Rosiek. Ostatnim przykładem z warszawskiego rynku biurowego jest umieszczenie rzeźby w atrium biurowca Q22, której autorem jest znany polski artysta Jerzy Kędziora, autor rzeźb balansujących, którego prace wystawiane były już w wielu miejscach na świecie. Takie działania nie tylko sprzyjają poprawie estetyki miejsca, ale także przyczyniają się do popularyzacji sztuki i twórczości artystycznej, a także kreują dodatkową wartość dla miasta i samych użytkowników budynku – podkreśla Mariusz Rosiek.

Rozwój rynku biurowego determinują czynniki ekonomiczne, technologiczne czy społeczne. Wysoki popyt na nowoczesne powierzchnie biurowe według prognoz analityków rynku w najbliższym czasie utrzyma się do czego zachęcają pozytywne dane płynące z gospodarki. To dobry moment, by zbudować dla siebie wartość dodaną poprzez kreatywne pomy

Podobał się artykuł? Podziel się!