Szwedzki styl, polski pomysł

W portfolio marki Markslöjd pojawiły się lampy "Diament" i "Korona". To pierwsze propozycje szwedzkiej firmy wyprodukowane w Polsce.

- Od lat obserwujemy wzrost popularności oświetlenia skandynawskiego w Polsce. Dostrzegamy też, po jakiego rodzaju lampy Polacy chętnie sięgają. "Diament" i "Korona" są propozycją dla klientów, który lubią nowoczesny skandynawski design. Prostota konstrukcji, geometria kształtów i funkcjonalność - to cechy, na których zależało nam już od fazy koncepcyjnej, a dzięki wykorzystaniu polskiego szkła uzyskaliśmy bardzo wysoką jakość wykonania. Otrzymujemy wiele pozytywnych sygnałów, świadczących o dobrym przyjęciu naszych polskich lamp na rynku - mówi Artur Paszek, Kierownik Produktu w Markslöjd Polska i pomysłodawca projektów lamp "Diament" i "Korona".

Pierwsza z polskich lamp przyciąga uwagę szklanym kloszem, którego kształt może kojarzyć się z diamentem. Dzięki szklanej obudowie tworzy się przyjemna dla oka poświata, a na ściankach klosza powstają ciekawe refleksy, efektownie wyglądające zwłaszcza w półmroku. Całość konstrukcji jest średnich rozmiarów, dzięki czemu łatwo jest znaleźć dla tej lampy odpowiednie miejsce w różnych aranżacjach.

"Diament" to lampa prezentująca się zarazem prosto i nowocześnie. Może mieć uniwersalne zastosowanie - równie dobrze sprawdzi się w salonie, jak i w kuchni. W zależności od potrzeb możemy dopasować halogenowe lub ledowe źródła światła, najlepiej o mocy 12W - zauważa Artur Paszek.

Lampa wisząca "Korona" posiada szklany klosz o mlecznym zabarwieniu, który ma też bardziej regularny kształt - zaokrąglony jedynie w górnej części. Za sprawą bardziej otwartej konstrukcji klosza padające światło może być rozproszone i oświetlać równomiernie większą powierzchnię.

Mleczne klosze w tym sezonie ponownie są w modzie. Zarówno w formie zamkniętych kul, jak i różnych otwartych kształtów. "Korona" ma być przede wszystkim funkcjonalna, ale zachęca też do sięgnięcia po źródła światła o różnej temperaturze barwowej, które mogą sprawić, że mleczny klosz będzie wyglądał trochę inaczej - dodaje Artur Paszek.

Podobał się artykuł? Podziel się!