Podhalańskie elementy folklorystyczne, zabawa fakturą i estetyką z odrobiną nowoczesności charakteryzują wnętrza Villi Hello Tatry w Zakopanem, dla których za główną inspirację posłużyła tradycyjna góralska chata. Brak tutaj jednak folkorystycznego patosu czy nachalnego epatowania trendami.
Przeczytaj także >> Święta w dobrym stylu. TOP 30 designerskich hoteli, które warto odwiedzić
Elementy tradycyjne, folklorystyczne nie są jednak nachalne i dosłowne, niczym kopia ze skansenu. Połączenia formy i funkcji, zabawa estetyką i fakturą powodują, że wnętrza zachęcają, by się w nie zanurzyć i odkryć ich pieczołowicie dopracowane detale. Dostrzeżemy wówczas, że w belkach stropowych ukryte jest nowoczesne oświetlenie; że rzeźbione motywy roślinne na elementach boazeryjnych to nie proste przełożenie góralskich motywów, ale inspirowana nimi, lecz nieco bardziej miękka kreska, a stylizowane rozety z kwiatowymi elementami naturalnie morfują w heksagonalne układy ścienne.
- Projekty wnętrz o takim charakterze są ściśle dopasowane do miejsca, w którym się znajdują. Bliskość Tatr i dostęp do naturalnych surowców, jak drewno czy kamień, zdecydowanie ułatwiają proces kreatywny, ponieważ możemy korzystać z dobra natury. Wzory i ornamentyka zaczerpnięte zostały z tradycyjnej góralskiej chaty. Wszystkie te czynniki w połączniu z nowoczesnymi rozwiązaniami tworzą spektakularny efekt. Proces twórczy jest dla mnie sztuką, podobnie jak malarstwo. Wszystko musi tworzyć spójną kompozycję - mówi autorka projektu wnętrz, Katarzyna Rozmus, Rozmus Design.
Wnętrza Villi Hello Tatry to najlepsza ilustracja połączenia nowoczesności z tradycją. Bez architektonicznych pleonazmów, bez folklorystycznego patosu, bez nachalnego epatowania najnowszymi trendami. Katarzyna Rozmus, autorka projektu, pokazała nie tylko doskonałe i głębokie zrozumienie kultury Podhala, ale przede wszystkim otwartość i kreatywność, dzięki którym nadała nowy kierunek rozpoznawalnym motywom. Bez najmniejszej wątpliwości Hello Tatry to wnętrza, które nie tylko pięknie komplementują region, w którym się znajdują, ale także stanowić będą niezwykle przytulne tło dla wypoczynku swoich gości.
Każdy apartament ma swoją niepowtarzalną specyfikę. W każdym spotykamy połączenia faktur, które koją oko, lecz przy bliższej analizie zaskakują kreatywnością. Niezwykle precyzyjnie dobrane barwy powodują, że całość jest harmonijna i zbalansowana, ale o mocnych, czystych akcentach kolorystycznych, które dodają całości niezwykłego wizualnego aromatu.
Apartament Jeleń to połączenia ciepłych beży i soczystych brązów, które stanowią doskonałą oprawę dla zabawy wzorami i teksturami, łączących folkowe motywy wzoru EGE Cultures Ghana z wysublimowanymi geometrycznymi panelami ściennymi. Apartament Limba to głęboki, sosnowy akcent kolorystycznych w postaci poduszek, zasłon czy zagłówka, podkreślony czarnymi detalami, takimi jak wzór EGE Scottish Black na wykładzinie, industrialne klosze lamp czy okucia drewnianych stolików. Także wzory są tutaj płynną narracją wnętrza: kratę w szkockiej odsłonie spotykamy na podłodze, ale w swojej drobniejszej wersji zaprasza do umoszczenia się w przytulnym uszaku, na koniec odbijając się odległym echem w kształcie pikowania zagłówka.
Apartament Szyszka to wzór jodełki, uzyskany na ścianach dzięki diagonalnemu ułożeniu boazeryjnych desek oraz obrazom w niezwykle ciekawych, romboidalnych ramach – z motywem, oczywiście, szyszki. Jodełka pojawia się w przeżyciach zagłówka i jest pięknie podkreślona przez etnicyzującą wykładzinę.
Apartament Zakopiański to heksagonalne okładziny ścienne i jasne drewno, którego urok podkreślony jest przez czarny elementy wystroju, takie jak armatura w łazienkach, klosze lamp, poduszki z negatywowym wzorem parzenicy oraz elementy kraciastego wzoru wykładziny. Złocisto-miodowe akcenty uroczo dopełniają wnętrza.
Finalnie Apartament Tatrzański, w którym spotykamy tradycyjne roślinne motywy zdobnicze, wyposażone w podświetlenie czy też pojawiające się w rzeźbieniach barierki, w harmonijny sposób tonowane są przez geometryczne wzory wykładziny czy kraciaste meble i poduszki.
We wszystkich pomieszczeniach czerń i biel używane są jak wykwintne przyprawy, a ciekawe, tematyczne detale – takie jak historyczne kijki czy narty, lampy wykonane z pni drzew lub obrazy z tłoczonych metalowych płyt - dodają charakteru.
Detale od zawsze były mi bliskie. W młodzieńczych latach malowałam na szkle i tkaninie. Obecnie w Pracowni zajmujemy się również haftem indywidulanym, który wprowadzamy w projektowane przez nas wnętrza.
- Ornamentyka, przywiązywanie uwagi do detalu, to dla mnie bardzo ważny aspekt projektowania. To cząstka mojej pasji, przeniesiona do świata architektury wnętrz - wyjaśnia Katarzyna Rozmus.
Wspólnik Grupa 5 Architekci
Prezes Zarządu, Architekt Ingarden & Ewý Architekci
Współwłaściciel, Architekt AD Artis Architects
Partner Horizone Studio
Partner Horizone Studio
Architektka, Wiceprezeska OW SARP Pracownia Architektoniczna Aleksandra Wasilkowska