
W tym hotelu jest tylko 10 pokoi, ale każdy wygląda inaczej. Przeniesiesz się na plan filmowy "Goldfingera" albo "Śniadania u Tiffany’ego". Choć nie nacieszysz się pobytem długo, bo pokój można zarezerwować tylko na dwie noce. Hotel Anybody w Brnie stawia na maksymalne doświadczenie.
W tym hotelu, każdy pokój jest inny i nie ma recepcji. Cały proces rezerwacji i zameldowania odbywa się online. Hotel występuje w roli drugoplanowej, zaś sami goście to czołowa obsada. Można w nim zarezerwować maksymalnie dwie noce. Mamy tu docenić sam pobyt.
20 proc. to hotel, 80 proc. to doświadczenie. Anybody ma być wspólnym doświadczeniem dla pary. W jednym z 10 oryginalnych pokoi inspirowanych słynnymi filmami przeżyjecie coś zupełnie nowego – tak właściciel Adam Vodička, zachęca do odwiedzenia hotelu Anybody w Brnie. Dodaje, że hotel idealnie sprawdzi się na randkę.
Adam Vodička miał niezwykły pomysł na hotel. Chciał stworzyć hotel dla par. Miejsce, które będzie przyciągało jeszcze bardziej niż samo Brno. W jednym z najpiękniejszych pałaców barokowych w Brnie zlokalizował hotel Anybody. Zajmuje tylko jedno piętro, ale przeniesiemy się w zupełnie inny wymiar rzeczywistości.
10 pokoi, każdy inspirowany innym, kultowym filmem z lat 60. Młodemu hotelarzowi marzyło się miejsce, które wciągnie człowieka i sprawi, że otaczający świat zniknie. Zaś hotelowe wnętrze posłuży parze do odkrywania samych siebie.
Adam Vodička wraz ze scenarzystą Johnem Smutným i znawcą gier Evą Mozna zaprojektowali pokoje w taki sposób, aby pary mogły odkrywać siebie nawzajem. Goście mają doświadczać czegoś nowego, zerwać ze sztampowym myśleniem i oderwać się od świata zewnętrznego. Wszystko jest tu grą.
Pokoje są pełne rekwizytów i zadań. Goście mogą poruszać się według opracowanego scenariusza i wcielając się w zaproponowaną odgórnie rolę lub postawić na całkowitą spontaniczność. Adam Vodička podkreśla, że filmy stały się nośnikiem określonej emocji.
W pokoju „Casino fatale” inspirowanym filmem Goldifner para przeniesie się do najbardziej tajemniczego kasyna na świecie. Tajny agent spotyka niebezpieczną kobietę lub niebezpiecznego mężczyznę, aby zagrać o najwyższą nagrodę – siebie nawzajem.
„Noc na scenie” to pokój nawiązujący do filmu „Śniadanie u Tiffany’ego”. Idealny dla tych którzy kochają blichtr i przepych Starego Hollywood. W mieście gwiazd każdy ma tylko jedną szansę. Dzięki niezwykłemu designowi, można się przenieść do Hollywoodu niczym aktorska para, ale tylko na jedną noc.
Zupełnie inny klimat posiada pokój „Transgalaktyczna randka”. Nic dziwnego, bo główną inspirację zaczerpnięto od kultowego filmu Rogera Vadima: „Barbarella”. Wyląduje się tu na planecie zabawy i fantazji. Doświadczyć można całkowitego przedawkowania śmiechem i radości. Szalone spotkanie dwóch różnych planetarnych gatunków po katastrofie międzygalaktycznej rakiety zamienia się w kosmiczną randkę marzeń - i znajdzie się tam, w środku pokoju pełnego świateł, kosmicznych roślin i rakiet.
Adam Vodička zdradza, że większość osób wybiera hotel na randkę. I co ciekawe, przedział wiekowy gości bywa zróżnicowany. Pobyt bukują zarówno osoby w wieku 20 lat, jak i 60. Nietuzinkowe jest również to, że pokój rezerwuje się ze śniadaniem, ale w hotelu nie ma restauracji. Dostaje się voucher, który upoważnia do odwiedzenia wybranych lokali w najbliższej okolicy. Nie ma także recepcji i personelu. Na miejscu jest tylko Vodička, pilnujący hotelu niczym Gustav H., legendarny konsjerż z filmu "Grand Budapest Hotel" Wesa Andersona. Zresztą to niejedyne podobieństwo. Pokoje w hotelu Anybody mogłyby robić za piękne kadry do filmu amerykańskiego reżysera.
© Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Prezes Zarządu, Projektant BULANDA MUCHA Architekci
Właściciel UGO architecture
Prezes, Generalny Projektant AGG – Architekci Grupa Grabowski Sp. z o.o.
Wiceprezes, Generalny Projektant AGG – Architekci Grupa Grabowski Sp. z o.o.
Prezes Atelier Loegler Architekci Sp. z o.o.
Generalny Architekt, Właściciel Maćków Pracownia Projektowa Sp. z o.o.