O Golden Tower w Łodzi. Złotej wieży Piotra Misztala rozmawiamy z projektantami z Design Lab Group

Golden Tower ma być najbardziej luksusowym apartamentowcem w Łodzi i jak zapowiadają inwestorzy: nową wizytówka miasta. Piotr Misztal, który nabył jedną z najbardziej atrakcyjnych działek w Łodzi, zapowiedział dzieło życia i… śmiałe plany. Architekci z Design Lab Group przedstawili aż trzy koncepcje zagospodarowania działki m.in. 110-metrowego wieżowca o funkcji mixed-use. Ale dopiero 72-metrowy apartamentowiec zyskał aprobatę inwestora, urzędników i konserwatora. - Praca nad projektem, do którego podeszliśmy z wielkim zapałem i entuzjazmem, była i jest niewątpliwie dużym wyzwaniem ze względu na uwarunkowania lokalizacyjne budynku i program użytkowy oczekiwany przez inwestora - zaznacza Maciej Taczalski, wice prezes, główny projektant Design Lab Group.

Historia planów inwestycyjnych Piotra Misztala na tym gruncie ma już wieloletnią przeszłość. Trzykrotnie inwestor przedstawiał projekty budynków, które chciał tam wybudować. Czy od samego początku byliście związani z projektem?

Maciej Taczalski: Pierwsza przymiarka, która pojawiła się w mediach była przygotowana przez inne biuro projektowe. Nasza pracownia przedstawiła trzy koncepcje: pierwsza zakładała realizację 8-kondygnacyjnego hotelu z charakterystyczną elewacją pokrytą zielenią; druga 32-kondygnacyjnego wieżowca o wys. 110 m o funkcji mixed-use mieszczącego m.in. hotel, apartamenty, restaurację, siłownię i SPA oraz trzecia - znana wszystkim w jej obecnym kształcie - 72-metrowego apartamentowca z funkcjami towarzyszącymi takimi jak restauracja, basen, czy lounge bar i to właśnie ta koncepcja została zaakceptowana zarówno przez inwestora, jak i Łódzkiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz Radę Miejską w Łodzi uzyskując uchwałę w sprawie ustalenia lokalizacji inwestycji mieszkaniowej i inwestycji towarzyszących w procedurze specustawy mieszkaniowej zwanej potocznie „lex deweloper”. Śmiałe plany inwestora zakładały realizację obiektu będącego w sprzeczności z niektórymi zapisami obowiązującego na tym terenie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego.

Inwestor Piotr Misztal od początku zaznaczał, że ma to być flagowy budynek. Podkreślał, że "tym budynkiem chcemy pokazać się w Łodzi i zostawić coś po sobie". Jak się pracowało nad projektem, przy takich oczekiwaniach inwestora?

Praca nad projektem, do którego podeszliśmy z wielkim zapałem i entuzjazmem, była i jest niewątpliwie dużym wyzwaniem ze względu na uwarunkowania lokalizacyjne budynku i program użytkowy oczekiwany przez inwestora. Jak sam zaznaczył podczas inauguracji inwestycji, budynek ma stanowić zwieńczenie jego działań w mieście, być dziełem życia. Obiekt po realizacji stanowić będzie wizytówkę Łodzi i charakterystyczny punkt w jej panoramie. Najważniejsze skrzyżowanie w mieście zasługuje na odpowiednią w skali oprawę architektoniczną, która z jednej strony dopełni pierzeję ulicy Piotrkowskiej, a z drugiej wytworzy reprezentacyjny narożnik i uzupełni rytm wysokiej zabudowy wzdłuż trasy W-Z. Funkcja projektowanego budynku odpowiada aktualnym trendom, zgodnie z którymi coraz większą popularnością cieszą się mieszkania o podwyższonym standardzie premium zlokalizowane w ścisłym centrum, w bezpośrednim sąsiedztwie miejsc pracy oraz życia towarzyskiego.

Specjalizujecie się w tematyce związanej z konserwacją i restauracją zabytków. W przypadku tego projektu, akceptacja ŁWKZ była niezbędnym warunkiem realizacji, ponieważ "Golden Tower" jest zlokalizowany w strefie zabytkowej zabudowy. Jak układała się współpraca z Łódzkim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków? Czy było to spore wyzwanie przy tym projekcie?

W swoim portfolio posiadamy wiele zrealizowanych inwestycji związanych z obiektami objętymi ochroną konserwatorską, czy też rewitalizacją w szerszym znaczeniu zarówno dla miasta, jak i prywatnych inwestorów, które powstawały przy udziale Łódzkiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Współpraca ta zawsze okazywała się owocna i stymulująca, i nie mogło być inaczej w przypadku także tej inwestycji.

Jesteście silnie związani z Łodzią. Czy Łódź jest wyzwaniem dla architekta? Jak oceniacie nowo powstającą architekturę Łodzi?

Każdy projekt traktujemy jako nowe wyzwanie niezależnie od miasta, w którym działamy. Łódź jest dla nas oczywiście szczególna, gdyż stąd się wywodzimy i to w tym mieście projektujemy najwięcej. Można powiedzieć, że miasto przeżywa obecnie swój drugi (po intensywnym rozwoju na przełomie XIX i XX wieku) boom inwestycyjny i niezmiernie cieszy nas fakt, że jako Design Lab Group jesteśmy uczestnikiem zachodzących w nim zmian.

Podobał się artykuł? Podziel się!